Witam. Interesują mnie różne formy edukacji szkolnej, wczesnoszkolnej. Jaki jest wasz pogląd na szkoły alternatywne, demokratyczne? Za i przeciw. Czasem się słyszy, że edukacja alternatywna to objaw lęku przed światem, podobnie jak histeria z sześciolatkami w szkole. Fanaberia zamożniejszych snobów itd. Czy jest u nas w regionie taka placówka demokratyczna?

Możesz to rozwinąć?

Lament niepewności pewnej grupy rodziców odnośnie niedojrzałości emocjonalnej/intelektualnej w stosunku do 6 letnich dzieci w szkole podstawowej. Wynika to bezpośrednio z nadopiekuńczości.

Większych bzdur dawno nie czytałem.
Wg Ciebie ,nadopiekuńczość ,to obawa o wysłanie 6 letniego dziecka do kompletnie nieprzygotowanej na ten fakt szkoły?

Spokojnie El ChiChi, zaraz altedu, podeśle jakiś link z "ciekawą" formą edukacji szkolnej, wczesnoszkolnej....

Dokładnie tak jest. Lękowi, nadopiekuńczy rodzice mają zawsze obawy. Faktem jest, że niektóre dzieci nie są na tyle dojrzałe emocjonalnie do pełnienia roli 6 letniego ucznia. Ważna jest tu właśnie rola rodzica i spokojne przygotowywanie emocjonalne malucha już od przedszkola.

Odnośnie najnowszej i nieco chaotycznej reformy edukacji - czy szkoła alternatywna ma jakieś szanse w Kwidzynie?