Gdzie zapisać dziecko???- proszę o opinie nt przedszkoli.....zależy nam na tym aby wybrać super przedszkole.....

Podobno w przedszkolu na Kazimierza Wielkiego są dni otwarte w soboty i można "oddać" dziecko na 2 godziny (10-12). Koszt to podobno 10 zł.

Dziś się wybiorę chyba z synkiem to dodam jakieś fotki

Nasza Olka chodziła do Integracyjnego i w przerwach wakacyjnych do Kubusia Puchatka. Zdecydowanie polecamy to drugie, m.in. ze względu na to, że przy słonecznej pogodzie dzieci sporo czasu spędzają na wolnym powietrzu na przestronnym placu zabaw.

Z doświadczenia polecam przedszkole PROMYK właśnie przy ul. Kazimierza Wielkiego.

A są takie? Moja córka chodzi do Radości. Na pierwszy a nawet drugi rzut oka robi ono bardzo dobre wrażenie. Ja jak na razie (ale młoda chodzi dopiero od września 2009) nie mogę powiedzieć złego słowa i mogę polecić. Przede wszystkim trzeba zachować przy wyborze zdrowy rozsądek.

W Radości też będą ale chyba gdzieś około marca - kwietnia. W zeszłym roku kosztowało to 15 złotych. Uczestnictwo w tym nie jest równoznaczne z przyjęciem do przedszkola. Piszę o tym, bo sporo ludzi miało wielkie pretensje, że chodziło przez 2 miesiące co sobotę na te dni otwarte i nie zostali przyjęci.

A zimą to już tych dzieciaków nie wypuszczają?
Tak się składa, że od września zmieniły się podstawy programowe dla przedszkoli i dzieci młodsze do chyba 4 roku życia muszę spędzać 1/4 czasu na świeżym powietrzu. Dzieci starsze 1/5 czasu spędzanego w przedszkolu.

Ja też polecam przedszkole PROMYK moja córka tam chodzi i jest bardzo zadowolona

reflexes, przeczytaj moją wypowiedź i odpowiedz sobie sam na pytanie odnośnie wypuszczania dzieci w zimie w Puchatku. Skąd miałbym mieć wiedzę na tem temat?

Wypuszczanie dzieci na dwór w zimie na 2 godz. (1/4 czasu), bo tak mówi przepis, uważdm za idiotyzm. Chyba, że czas redukowany jest w zimie do 20-30 minut i "odrabiany" w okresie wiosenno-letnim.

W Integracyjnym był problem z wyjściami, bo placyk zabaw jest malutki i nie da się tam upchać wszystkich grup.

Moje córki chodziły do Promyka , nie moge narzekać wszystko było ok ( przy okazji pozdrawiam panią Irenkę i panią Małgosie ) .
Co do spacerów w zime to mieszkam bardzo blisko i jak tylko była ładna pogoda widziałem spacerujące dzieciaczki.

Tak tak, chodziło mi bardziej o zaakcentowanie Twojego zachwytu tym, że dzieci wychodzą na powietrze tylko jak jest słońce.

Masz prawo tak uważać. Ja uważam zupełnie przeciwnie. Oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku. No ale ja dziwny jestem, bo jako jedyny ucieszyłem się na zebraniu rodziców kiedy pani powiedziała o tych przepisach. Cała reszta rodziców był przerażona faktem, że dzieci na mróz będą wyganiane. Część z tych rodziców była również oburzona jak pani kazała przynieść jesienią kalosze i parasole dla dzieci, bo chciała im zorganizować jesienny spacer na deszczu.

Widać masz dobrze zahartowane dziecko z wysoką odpornością. Większość dzieci łapie infekcje od innych zakatarzonych, oddawanych do przedszkola "na przechowanie" z przyczyn wyższych (brak dziadków, urlopu, groźba zwolnienia itp.). Wychodzenie taką grupą na mróz dziesiątkuje ją dość szybko.

Jeśli widzę, że nasze dzieci są zdrowe, sam zapewniam im ruch na powietrzu zimą.

Ale to nie mróz jest tego przyczyną. Moja córka praktycznie do czasu pójcia do przedszkola wogóle nie chorowała. W przedszkolu zaczęła ale to nie ma związku z pogodą tylko tym, że nieodpowiedzialni rodzice oddają chore dzieciaki do przedszkola. Da się również zauważyć, że większa ilość zachorowań była w czasie gdy pogoda była deszczowa. Teraz w czasie mrozów frekwencja w przedszkolu spowro wyższa niż np. w listopadzie.

ten Kubuś Puchatek brzmi zachęcająco ale to już kawałek jechać trzeba i dziadek z babcią by musieli jechać bo myslimy zeby o 12 odbierac mala - promyk blisko i spacerem mozna by bylo ..... a w kubusiu nie ma przerwy waacyjnej bo jak pisze kolega wyzej córka tam chodzla w wakacje....

Witam,i jak najbardziej polecam przedszkole Integracyjne,syn chodzi tam ostatni rok i od września zamierzam zapisać córkę.Dla mnie najważniejszą rzeczą w przedszkolu jest reakcja dziecka,gdy odbieram dziecko po 8 godzinach,jest czyste,dopilnowane a najważniejsze zadowolone.Są tam fachowcy,min.logopeda,ortopeda,fizykoterapeuta,basen,który jak na razie jest w remoncie.Z mojej strony to przedszkole jest jak najbardziej godne polecenia,choćby nawet ze względu na najniższe opłaty.liczne wycieczki za które rodzic nie ponosi kosztów.Mój syn jak najbardziej jest zadowolony,wychodząc z niego,a dla mnie to bardzo istotna rzecz,pozdrawiam:)

w Kubusiu grupy są za mocno przeludnione , dużo ludzi chwali sobie Integracyjne, moje córy wszystkie chodziły do 2 i nie narzekam.

Wszędzie chyba tak jest. W Radości jest po 39 sztuk w grupie. Z tym, że nigdy chyba tyle nie ma jednorazowo, bo zawsze ktoś jest chory.