Mam do was detektywów historii oraz do dokumentalistów, fotografów pytanie? Na ulicy Furmańskiej zaraz za cmentarzem komunalnym na Malborskiej, jak się jedzie w dół na Podzamcze, na zakręcie jest taki zagajnik i tam kiedyś nie wiem jak dzisiaj znajdowały się stare nagrobki czy coś wiecie o historii tego cmentarza?

Kiedyś w mieście było sporo cmentarzy, po niektórych nie pozostał ślad a te, które zostały w wiekszości są w złym stanie. Jednen z nich znajduje się np. na Piastowskiej za mostem w kierunku Kamionki na wysokości ogródków działkowych na wzgórzu.
Większość grobów została rozkopana a nagrobki zdemolowane.
Jak byłem dzieckiem słyszałem, że ludzie chodzili rozkopywać te groby w poszukiwaniu cennych rzeczy, które rzekomo zakopywano wraz ze zmarłym (średniowiecze hihi).
Smutne, że miasto się nigdy nie interesowało tymi miejscami i nadal tego nie robi. Myślę, że zmarli pochowani na tych cmentarzach zasługują na godziwy pochówek. Niestety z tego co wiem działki w tamtym miejscu są lub bedą sprzedane a ekshumacja ma być przeprowadzona na koszt właściciela gruntów ... ciekawe kto będzie chciał postawić dom w miejscu stargo cmentarza

wstyd się przyznać ale kilka razy w tych czasach o których piszesz tam byłem...
Ponadto groby te, a właściwie ich bezczeszczenie było kultem paru ładnie powiedziawszy niedojrzałych emocjonalnie osób...

W parku kolo sp.5 bylem swiadkiem i niestety uczestnikiem (mowiono nam, ze to legalna akcja) wykopywania dolkow pod parkowe zabawki - wiecie - drabinki, chustawki i tego typu bzdety. Przy okazji kopania dolkow swiatlo dzienne ujzalo szereg smutnych eksponatow - glownie plyty nagrobne (niemieckie). Ciekawe czy bylo to do konca legalne wtedy. W kazdym razie akcja przeprowadzona byla przez pewna szkole... Czas zajscia ~12-13 lat temu

a więc widzę że nie tylko ja w młodości byłem "archeologiem"

Trzydzieści kilka lat temu w Kwidzynie było wiele małych niemieckich cmentarzy. W centrum, na obrzeżach i w lasach. Wracając ze szkoły nr 6 przechodziłem przez cmentarz, który leżał przy obecnym rondzie Solidarności - dziś mieści się tam niewielki park. Groby z czarnymi, błyszczącymi, granitowymi tablicami i neogotyckie liternictwo - to robiło duże wrażenie. Zawsze byłem ciekawy co robiono z tymi tablicami po likwidacji cmentarza? Może ktoś wie? Będę wdzięczny za informacje.

ufff i ja tez. Za małolata byłem świadkiem kopania w " parku " koło " 5 " ,
jak i szpitala.

Średnia przyjemność................

Pozdro aslv

Na "czynnym" cmentarzu jest taki placyk, gdzie są ułożone stare (niestety nieliczne) tablice nagrobne z innych kwidzyńskich (w tym poniemieckich) cmentarzy.
Gest miły, choć pewnie spóźniony i niestety "niekompletny"

Pewnie uległy kamieniarskiemu recyklingowi.

Jak większość tablic z okolicznych cmentarzy...
niestety

Większość płyt nagrobnych z cmentarza koło szkoły nr 5 została przerobiona w zakładzie kamieniarskim, który był tuż obok szkoły. Reszta została rozbita bo była mało warta i pewnie leży w fundamentach wielu domów. Kości spod płyt leżą nadal w parku pod karuzelami i ławkami. To był rodzaj zemsty za wrzesień według naszych prominentów. Żenujące ale prawdziwe.

Staszek,
witaj wreszcie na forum zapraszam do działu Poznajmy się

zgadzam się z Tobą Staszek, że żenujące podejście. Zmarli zasługują na szacunek, większość naszego społeczeństwa deklaruje się że jest chrześcijanami a robi takie rzeczy..smutne

Ano zdarzają się takie przypadki, jednakże gdy już owa osoba dowie się na czym stawia swój dom szybko rezygnuje ze swojego planu, vel stary cmentarz przed Górowychami. Ziemia zostałą sprzedana bez informowania właścicieli o tym co kryje.

Jeszcze inny przypadek gdy materiał z cmentarza był wykorzystywany przy budowie domów i budynków gospodarczych.

Byłem ostatnio w Pawłowie. Niestety bez aparatu. Po drodze zajechałem na cmentarz leżący zaraz za Przesławkiem przy drodze Czarne Dolne- Pawłowo. Była to moja pierwsza wizyta w tym miejscu od 30 lat.
Od strony drogi widać małe wzniesienie. Od strony pól ogromna dziura , wielkości połowy cmentarza. Właśnie z tego miejsca został wybrany piach dla potrzeb okolicznych budów.