2fast4you napisał(a):
Jak niektórzy potrafią rzucić swoje auto na parkingu doskonale wiemy wszyscy - ostatnio pod Kauflandem ktoś swoim autem zajął nawet całe 4 miejsca, zamiast standardowych dwóch
Święta racja. Zgadzam się z tobą w zupełności.
Szlak mnie tafia jak widzę samochód, zaparkowany na dwóch, albo trzech miejscach parkingowych.
Często można spotykać się z takimi sytuacjami.
Czasami nawet obserwuję takie sytuacje, pod moim blokiem, gdzie wszyscy się znają.
Wie taki jeden z drugim że jeżeli On źle zaparkuje( na dwóch miejscach) to sąsiad nie zaparkuje wcale.
Ale dla niektórych to żaden problem ważne że on zaparkował a reszta to "śmierć frajerom". Co gorsza, jak się zwróci takiemu uwagę to można się załapać na niemiłą sytuację, połączona z treściwą wiązanką słowną.
A w mieście takie sytuacje zdarzają bardzo często.
Samochodów w naszym mieście przybywa coraz więcej, a parkingów, prawie wcale.
Dzisiaj każdy kto zrobi prawo jazdy, jest w stanie za pensję (może dwie), już kupić
jakiś w miarę jeżdżący samochód.
W latach siedemdziesiątych nie było z tym problemu. W naszym mieście można było spacerować środkiem ulicy, w środku dnia, i nikomu , a zwłaszcza samochodom się nie przeszkadzało. A samochód w tamtych czasach był szczytem marzeń i wyrzeczeń. Było ich tak niewiele że wiedziało się który samochód do kogo należy.
Ale to tak na marginesie.
Dzisiaj sytuacja jest diametralnie inna, ciężko jest w godzinach,( tak zwanego) szczytu przejechać z jednego końca miasta na drugi. Dlatego przy tak dużej ilości pojazdów i przy tak małej ilości parkingów, znaleźć miejsce na postój, graniczy z cudem.
W takiej sytuacji, uważam że powinniśmy reagować na źle zaparkowany samochód, bardziej stanowczo i zdecydowanie: dzwoniąc na Straż Miejską.
Mamy prawie wszyscy telefony komórkowe, i możemy taką sytuacje zgłosić w każdej chwili.
Uważam że apel do wszystkich widzących złe parkowanie o zgłaszanie do Straży Miejskiej jest zasadny .
Ktoś pomyśli : znalazł się podpier..acz.
Uważam jednak że, każdy kulturalny kierowca, nie będzie miał z tym problemy, i tak nie pomyśli.
A teraz ukłon, w stronę Straży Miejskie, żeby takie zgłoszenia traktowali bardzo poważnie i w miarę szybko reagowali na takie zgłoszenie. Może jak się rozniesie po mieście że, Straż Miejska bardzo szybko reaguje w takich sytuacjach (złego parkowania), to zmieni to mentalność niektórych kierowców, i zanim zaparkuje On swoje auto, pomyśli też o innych użytkownikach dróg i parkingów.