Dwa dni na nie patrzyłam. W końcu przygarnęłam do siebie.
Rozpoznaje ktoś może ten fragment budynku?
Rok 1913

Nie gniewaj się, Rachelko, ale po wielu dniach rozpoznałem tylko napis na pieczątce.

Te drzwi blisko ściany szczytowej. Ten budynek musi jeszcze istnieć .

A ja tak patrzę, że tam na dół jest górka... i tak sobie myślę, że to może budynek teraźniejszego Banku Spółdzielczego na Kopernika? ;p

Ale znając życie to w tamtych czasach tego budynku nie było a może był i go zburzyli i postawili ten co jest? nie wiem, sorki, nie znam się

gdzie tam masz górkę? Mnie się ten budynek kojarzy z jakąś synagogą, bo okna taki dziwny kształt mają i te wzory na ścianie zewnętrznej.. ale nie widziałem jeszcze synagogi piętrowej . Nie wiem na ile mnie wzrok myli/nie myli, ale na kartce oprócz adresata "Pani Ruaw/Rualw/Rualo", jest napisane "Marienwerder Graudenzerotz Nr 30". Graudenzer Straße - Grudziądzka i Mostowa. Tylko nie wiem, co to za końcówka "otz". Chyba, że ta końcówka to skrót "str" od Straße.

edit: sprawdziłem ten skrót "str" w nazwie ulicy i potwierdzam, można tak pisać, tak więc jest to ulica Grudziądzka 30, jeśli oczywiście pani na zdjęciu to wyżej wymieniona osoba i dom rzeczywiście leży na tej ulicy Przejdę się tam poszukać tego budynku. Aha.. i tak myślę, że zdjęcie zostało zrobione na podwórku za domem, bo okna i drzwi buduje się najczęściej na ścianie frontowej , a na zdjęciu widać tylko same ?drzwi? na parterze



dodaję załącznik. Widać tam, że te drzwi wyglądają jak parterowy balkonik z barierką, a to zadaszenie obok nie przylega do budynku. Chyba, że to murek stojący przy schodach prowadzących do tych w moim mniemaniu "nie-drzwi" i naprzeciw tych nie-drzwi stoi ta barierka. Nie wiem, czy czasem Warzek nie miał tego na myśli.
To tylko moje spostrzeżenia

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie.
Jeżeli mogę być pomocna, to może tego nie widać dokładnie, ale jego elewacja jest z żółtej i czerwonej cegły. Żółta cegła (klinkierowa?) jest charakterystyczna dla budynków należących do kolei.
To"zadaszenie" obok to dwa słupki od bramki wejściowej, wjazdowej. Dziwne są dla mnie te dwa balkoniki umieszczone jakby między parterem a piętrem.
Ja dałam za wygraną. Uznałam, że albo ten budynek już nieistnieje, albo nie stoi w Kwidzynie.

Słusznie, ale też dla obiektów administracji publicznej. Charakterystyczny żółty klinkier produkowany był od osiemnastego wieku do dzisiaj w miejscowości Gozdnica (niem. Freiwaldau) z mioceńskich iłów nie zawierających tlenków żelaza. Dzięki temu podczas procesu wypalania uzyskiwano kolory od kremowego, poprzez intensywnie żółty po ochrę i ugier. Występowały dwie wersje tej cegły szkliwiona i naturalna. Obydwie odmiany można spotkać w Kwidzynie. Najbardziej znanym obiektem wykonanym z tej cegły jest dworzec kolejowy w Dreźnie.
Przepraszam, że trochę nie na temat
Porcellus

Kolejne miejsca do rozpoznania. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie gdzie te budynki są lub były, proszę o odpowiedź.

Ten dolny budynek to nie jest czasem ul. Górna, kamienica, w której mieści się aktualnie bodajże solarium i tiesto pizza?

dolna fotka pt. ulica.jpg jest to Breite Straße (Batalionów Chłopskich)

Max Kaminer – Mineralwasser Fabrik – Adolf Hitler Strasse 35
czyli Batalionów Chłopskich.

Czyli obecny Fryzjer i Komputronik/Gracomm. Śliczna pocztówka.

Teraz już rozumiem dlaczego Społem miało tam rozlewnię wód gazowanych po wojnie. Czyżby korzystali z jakiegoś specjalnego ujęcia wody? A może wręcz z urządzeń do rozlewania? Wszak przez długie lata używano butelek z ceramicznym korkiem.

Kolejna ciekawostka.

Czy ten budynek ma jakiś związek z synagogą? Tam przecież też podobno po wojnie rozlewali oranżadę.

A Max Kaminer należał do tamtejszej gminy żydowskiej.
Pewnie to wszystko było połączone.

Dziękuję za podpowiedź.
Restauracja była gdzieś w pobliżu. Pocztówka wysłana została z Korzeniewa. Trudno. Może ktoś kiedyś rozpozna i tę chatę.