Szanowni Koledzy,
bardzo chciałbym podzielać Wasz entuzjazm i nadzieje na zapędzenie do kąta naszych rodzimych eko-terrorystów. Niestety nie udaje mi się podzielać Waszego złudzenia,
że obecne przypominanie skandalicznych zaniedbań w inwestycjach strukturalnych, które powstały na skutek ich szkodliwych protestów cokolwiek zmieni, nawet w obliczu tragedii jaka nastąpiła w ostatnich dniach.
Zarówno Wy, jak i autorzy przywoływanych tu w
linkach publikacji, powołujecie się na to, co jest najistotniejsze w sprawie, na zagrożenia, na priorytety, na hierarchie wartości (człowiek czy ekosystem ?), a głównie na logikę życia społecznego.
To są ważne i logiczne podstawowe argumenty, że coś się tu musi i powinno się zmienić.
Jednak Wasze nadzieje, że środowiska które ze szczytnych idei ochrony przyrody uczyniły sobie intratny interes , a teraz nagle zaprzestaną go - są jednak nierealne, i nie oszczędzę tu słowa, że - co najmniej naiwne.
Przyznaję, że za Wami przemawia logika i troska o sprawy ludzkie. Natomiast rodzimy
eko-terroryzm ma za sobą potęgę, którą jest program „Natura 2000”, i to on ma priorytet w obecnej polskiej rzeczywistości, a nie
ob. Kowalski, od którego ważniejszy jest minog, czy inny „krętek blady”.
Nasz entuzjazm z uczestnictwa w europejskim „kołchozie” zwanym Unią Europejską nie powinien nam przesłaniać tej oczywistości, że z decyzji w wielu (zbyt wielu) dziedzinach naszego życia
nad Wisłą już zrezygnowaliśmy na rzecz urzędników siedzących w Brukseli.
Cytuj:
* Polska zobowiązała się do wyznaczenia na swoim terytorium sieci Natura 2000 w Traktacie ateńskim z 16 kwietnia 2003 r., stanowiącym podstawę prawną przystąpienia Polski i dziewięciu innych krajów europejskich do Unii Europejskiej. Przepisy unijne stanowiące podstawę dla tworzenia sieci Natura 2000 zostały wprowadzone do polskiego prawa wraz z opublikowaniem ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody.
* Natura 2000 to system ochrony zagrożonych w skali Europy lub bardzo rzadkich gatunków roślin, zwierząt czy charakterystycznych siedlisk przyrodniczych. Polska rozpoczęła tworzenie sieci Natura 2000 po wejściu Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. Obszary Natura 2000 wyznacza się na podstawie dwóch unijnych dyrektyw: ptasiej i siedliskowej.
Minie wrzawa po tragedii ludzi, których życie zostało zdewastowane. Dostaną po pliku banknotów (nawet nie całą paczkę "setek", bo tylko 60) na otarcie łez i co się zmieni? Te dyrektywy ekologiczne przecież nadal będą obowiązywały. Pojawiają się coraz to nowe obszary chronione unijnym systemem Natura 2000. Chyba nikt się nie spodziewa, ze Polska wypowie tę akcesję.
Teraz sprawa przycichnie, bo grozi społecznym linczem. Ale potem, dlaczego miano by zaprzestać opłacalnych w różny sposób eko-protestów, gdy nadal będzie się miało za sobą i obowiązujące prawo i wszystkie instancje z tą najważniejszą europejską. Bardzo opłacalna bezczelność tego towarzystwa jest znana. Z wykorzystaniem europejskiego ustawodawstwa będą się mnożyć bzdury paraliżujące nie tylko systemy ochronne, jak i działalność rolniczą, agroturystyczną, gospodarczą, o naszym moście już nie wspominając. Polskie sądy obowiązuje w tych sprawach to samo prawo, co i w innych państwach, które przyjęły „Naturę 2000”.
Klamka zapadła.
Lasciate omni speranza.
PS. W okolicach Grabowa rozstrzelano właśnie kilku dywersantów, którzy celowo dewastowali wał przeciwpowodziowy. Oczywiście chodzi o bobry, które psują wały u samej ich podstawy. Oczywiście lepiej byłoby dokonać zatrzymania i internowania w innym środowisku owych osobników, ale kto ma dzisiaj do tego głowę przy zagrożeniu zalania całej Niziny Kwidzyńskiej.