Temat głownie skierowany do Panów(choc Panie też mile widziane)

Jakie farby polecacie do malowania scian wewnętrznych?Dulux,Magnat.Nobiles,jakies inne?
Jakie macie doświadczenia związane z używaniem tych farb?

Kup bialom cieszynke do tego barwnik i jedziesz . To co zaoszczedzisz zainwestuj w zabawki dla dzieci:)

Duluxem mam pomalowane w korytarzu farba strasznie podatna na wilgosc, przez co odpada...

Moi rodzice w pokoju użyli farby tiqurilla, jest bardzo gęsta i trzeba bardzo dokładnie malować ale za to bardzo dobrze wygląda i można ją w razie czego "myć". Tą farbę mogę polecić na pewno, u siebie w pokoju mam Nobiles i w sumie też nie narzekam, ale tiqurilla na pewno ładniej wygląda.

Ja zdecydowanie polecam Dluxa, wymalowałem nim całe mieszkanie i z racji tego, że bardzo się sprawdziła później wymalowałem całą chałupę. Farba bardzo dobra i za rozsądną cenę. Są oczywiście lepsze farby, takie jak właśnie tikkurila czy beckers ale ceny ich jak dla mnie były zaporowe. Dulux jest zdecydowanie tańszy ale jakościowo świetny. Zdarzyło mi się nawet czerwone wino z niej zmywać absolutnie bez jakiegokolwiek uszczerbku.


Tylko przy takim działaniu nie masz żadnej gwarancji jaki kolor Ci wyjdzie i problem jak farba Ci się skończy w połowie ściany albo jak za miesiąc ktoś Ci ją przypadkowo uszkodzi. Różnica wcale nie jest taka wielka ponieważ farby typu Dulux mają znacznie większą wydajność niż te bełtane na bazie jakiejś nędznej emulsji i pigmentów.

Bardzo ciekawa teoria. Ja mam cały dom malowany, łącznie z łazienką i toaletą. Zero pęknięć czy łuszczenia. Obstawiam na źle przygotowane podłoże.

Nie ,żadnych mieszan-już to przerabiałem.

Tak po cichu sie przymierzam do tej farby,ale słyszałem parę negatywnych opinii.Dlatego tez postanowiłem zasięgnąc rady na forum.

Generalnie słyszałem opinie ,że pod Duluxa najlepiej jest porządnie zagruntowac sciane przed malowaniem.

4 lata temu malowałem tylko Tikkurilą. Świetna farba, ale cena dobijająca. Braliśmy 8 różnych kolorów farby Optiva Super Matt zarówno na bazie A jak i C wraz z odpowiednimi podkładami pod ciemne kolory. Było droooogo.

Dwa lata temu była przygoda z dwoma rodzajami Du (tfu!) luxa. Jak widać do tej pory mi ta nazwa przez gardło przejść nie chce. Tylko nie piszcie, że to wina podłoża, bo to nie było pierwsze czy piąte malowanie w moim życiu. Generalnie bagno (9 warstw farby bordo i nadal prześwity mimo zastosowania zalecanego podkładu przyciemniającego).

Ostatnio maluję gotowcami Nobiles Pory roku. Tania, trwała farba z trzema zaletami:
1. nie chlapie (po pierwszym użyciu tej farby już nie rozkładam folii, bo nie ma takiej potrzeby)
2. świetnie kryje (jeśli poprzednia powłoka jest w zbliżonym kolorze, to wystarcza jedna warstwa. Przy kompletnej zmianie kolorystyki dwie warstwy załatwiają temat)
3. po wyschnięciu nie zostawia jakichkolwiek śladów związanych ze sposobem nakładania (faktura wałka, kreski od pędzla). Farba jest na tyle dobra, że pół pokoju wymalowała sobie sama moja 7-letnia córka. Ja musiałem wykończyć tylko brzegi i wszystko powyżej jej wzrostu.

Udanego malowania!

Ja powiem tylko tak, z tym gruntowaniem to ja już różne rzeczy czytałem i słyszałem. Ja zasadniczo stosuję pod farbę właściwą zawsze podkład ze zwykłej najtańszej białej emulsji. Na to 2 warstwy właściwej i jest ok.


Ja tam nie wiem, ja malowałem mega żółtą ściane po zagruntowaniu białą emulsją, na fiolet ciemny i bez większych kłopotów zrobiłem to malując dwuktornie.

Ja eksperymentowałem poza Duluxem tylko Dekoral i kiedyś dawno jakąś Jedynke Max. Niestety żadna nie była tak dobra jak Dulux. Dekolral daje świetny efekt niestety mimo, że napisane na opakowaniu jest, że jest to farba, którą można myć to niestety po myciu pozostają ślady, na Duluxie nie.
Ja generalnie polecam Duluxa .

W zeszłym tygodniu pomaliowałem ściany Śnieżką z serii Barwy natury. Bardzo ładnie pokryła przy bardzo dużej wydajności. Sporo mi jej zostało jeszcze w kubełku. Lateksowa matowa. Można myć detergentami i podobno szorować. Cena średnia na rynku farb. Za 5 litrów zapłaciłem 85 zł.

A ja malowałam Dekoralem z tej serii Ewy Minge i bardzo jestem zadowolona.

Ja zamiast szorować (przy 2-latku w domu raczej nieuniknione ) zbiegam do piwnicy, otwieram odpowiedni kubełek z zapasem i przemalowuję brudne/popisane miejsce. Po godzinie nie ma śladu po akcji.

Oj też sobie zawsze zostawiam niezbędny zapasik

Tak tak, tylko, że niestety ale ten zapasik z czasem traci swoje pierwotne właściwości a dodatkowo kolor na ścianie czesto też jest po 3-4 latach inny niż niż świeżo po malowaniu. Poza tym łatwiej złapać ściere i zetrzeć np. ślady po brudnych rękach niż malować.

I na taką sie własnie zdecydowałem.Z Duluxem dałem sobie spokój,bo za dużo negatywnych opinii na jej temat usłyszałem.

Ja to chyba mam jakiegoś pecha . Na usnecie i na muratorze też widziałem jakiś dziwne opinie o tej farbie a ja mieszkanie koło 40 m2 i chałupę 100 m2 tym malowałem, w niektórych miejscach nawet 2 razy już (szczególnie tam gdzie używałem innych farb) i nic złego mi się nie zdażyło. Jak ktoś nie wierzy to mogę pokazać. W piwnicy mam całą kolekcję puszek.

Może trafiłes na jakąś wyjątkową partię tej farby