No to wracam na stare śmieci. Wczoraj troche się pobawiłem telefonem i zrobiłem wielkie kiedy okazało się, że mimo tak małego wyświetlacza mogę dobrać sie do dowolnej strony www. Spodziewałem się tylko WAP-a a tu taki bajer.

nieco odnawiajac temat ...




http://wiadomosci.onet.pl/1448291,18,item.html

aby potwierdzic statystki..przekonalam do firefoxa mojego brata

A ja się właśnie przymierzam do przesiadki na Operę i tylko jedna rzecz mnie wstrzymuje.

jaka mnie troszke w operze irytuje to, że nie odświeża całej stronki, a mianowicie ShoutBox'a

Mnie wstrzymuje, że to nie jest na licencji GNU.

a tak z ciekawosci zapytam jakie to ma dla ciebie znaczenie jako uzytkownika??

no chyba ze jestes progrmista i modyfikujesz kod lub czerpiesz ze zrodel

dobre pytanie w sumie też sie zastanawiałem jakie to może mieć znaczenie

Jest zgodne z filozofią życiową, której elementem jest popieranie wolnego oprogramowania. Nie jestem informatykiem, więc to poparcie wyrażam poprzez użytkowanie i zgłaszanie uwag.

Z informatyczno-programistycznego punktu widzenia nie ma niczego gorszego niz GNU imo.

pewnie tak bo nie mozna skopiowac kodu (jak by nie bylo czyjejs pracy) i sprzedawac go do woli jak np w BSD

[ Dodano: 12 Gru 2006 02:38 ]


pradu tez uzywasz pochodzacego wylacznie z naturalnych zrodel energii??

Gdyby tylko była taka możliwość to na pewno ja właśnie tak bym robiła

Skąd ta uszczypliwość? Zbyt miło było i trzeba zepsuć atmosferę?

nie absolutnie! nic nie mam zamiaru psuc tylko czasmi niezbyt logiczne sa dla mnie poczynania ludzi

opera jest za darmo, nic za nia nie musisz placic i raczej nie bedziesz musial w przyszlosci (to ze firma ktora tworzy oprogramowanie nie udostepnia kodu bo nie chce dzielic sie z innymi swoimi rozwiazaniami jest zle?)

tlumaczenie ze jest niezgodna z twoja filozofia zyciowa troche mnie rozbraja ale to szanuje! kazdy ma prawo patrzec na swiat jak mu sie podoba

... ale czesto dostrzegam przerost formy nad trescia / sztuka dla sztuki a to jest niezgodne z moja "filozofia zyciowa"

Nie twierdziłem i nie twierdzę, że to jest złe. Uważam, że to jest dobre, ale może być lepsze. Właściciele Opery udostępniają ją za darmo, bo zdają sobie sprawę, że inne rozwiązanie zmiotłoby ich z rynku. Dali tylko (bądź aż) konieczne minimum. Uważam, że ich projekt skorzystałby, gdyby go "uwolniono".


Trochę za mało mnie znasz, by dokonywać takich ocen, nie sądzisz? I ciągle nie widzę związku z Twoim pytaniem o prąd.