Pod wpływem dzisiejszych wiadomości...

Mówią że o zmarłych mówi się dobrze albo wcale.. tak więc czekają nas kolejne godziny wspomnień o człowieku "prawym, uczciwym, "człowiek kryształ"...

Każdy z nas ma swoje (takie czy inne zdanie)

Pod wpływem dzisiejszych wiadomości...

Wieczorową porą myślę sobie że każdego dnia umierają dziesiątki osób o których warto byłoby wspomnieć bardziej niż o dzisiejszym incydencie.
Każdego dnia odchodzą nie tylko osoby komuś bliskie, ale także ludzie "historii" często zapomniani bohaterowie...

To taka moja wieczorna refleksja...

Myślę podobnie choć nie jest to myślenie trendy. Pewne śmierci są bolesne, zwłaszcza te dotyczące osób nam bliskich.
Tylko te przeżywa się wewnętrznie i nie robi z nich chucpy.
Ostatnia tragedia spowodowana wypadkiem samolotowym w, którym zginęło wiele wartościowych osób (w tym moja sąsiadka) stała się chucpą dla brata jednej z ofiar.
Walka o popularność i pieniądze zatacza szerokie kręgi. Powoduje kretyńskie i mało odpowiedzialne decyzje, jak również następstwa tych decyzji.
Dzisiaj rano dowiedziałem się z TV o większej tragedii, następne dziecko zostało zagryzione przez psa.
Cóż dziecko nie było znane medialnie więc i dyskusji pewnie nie będzie.

'

minimum słów maksimum treści

a resztę dopowie sobie każdy sam

Stosunek do denata miałem raczej obojętny, szczególnie od momentu kiedy zginął ze sceny politycznej ale czytając od wczoraj różne serwisy informacyjne wydaje mi się, że znowu aktualne staje się pytanie znane nam już od jakiegoś czasu

Wiem, że o zmarłych mówi się tylko dobrze ale za chwilę ktoś wyskoczy z tezą, że Andrzej Lepper był wyśmienitym politykiem i wielkim mężem stanu.