Małgoś, nie sądzę aby w taki jacht ktokolwiek walił szampanem

A co do zaproszeń... Myślę, że w ten "delikatny" sposób powiedzieli, że nikt obcy (dla nich) nie będzie miał wstępu.

Ciekawe czy będzie jak na lotnisku w Krzesinach "Chszcze cie jaszczomb"
Może najpierw Kaczyńska weźmie jakąś lekcję logopedii
Ochciła F 16 i samoloty nie latają, oj żeby nie było podobnie z jachtem

Porcellus

Nie kracz Porcellus, bo lubimy Romka.
On i tak miał już poprzednio pecha. W poprzednim rejsie też były zainstalowane kamery na pokładzie, miały być transmisje codziennie... Kamery wysiadły zaraz po starcie, nie jego wina, tylko organizatorów, ale co pech to pech.

No właśnie miał pecha i teraz też nie dają mu szansy wsadzając taką "ekipę".
Ech, ja tam mu życzę jak najlepiej

Widziałem już chrzty, na których szampan nie był rozbijany o kadłub. Tu pewnie będzie podobnie.

Niech od razu nazwą łodkę "Kaczory" jeden kadłub będzie nazywał się Lech a drugi Jarosław.

Porcellus

tym razem rozbity zostanie o beton... władzy

...nadaję ci imię... Jacek i Placek...

Z kogo Wy się tak podśmiewacie?
Mam nadzieję, że nie z Romka?

ponoć katamaran już wodowany (jako ciekawostka dla zainteresowanych)

Mignęła mi dziś w TVP zapowiedź relacji, zdaje się w poniedziałki albo środy i piątki oraz soboty ale szczegółów nie pamiętam...

Najświeższe wiadomości na sails.pl

Relacje mają być w TV1 10min przed Teleekspresem, mają być relacje filmowe.
W poprzednich regatach też tak to było zaplanowane (10min przed...)
lecz kamery wysiadły zaraz po starcie i nie było żadnych informacji filmowych.

Nie była to wina Romka, lecz kamer które dostali od organizatorów regat

Miejsce startu i mety to linia łącząca wyspę Quessant we francuskiej Bretanii z przylądkiem Lands End na południowo-zachodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii. Potem dookoła Afryki, następnie po Oceanie Indyjskim, następnie będzie musiał opłynąć Australię i Nową Zelandię, przez Ocean Spokojny, ominąć przylądek Horn i skierować się na północ w stronę domu. Polski żeglarz zamierza podczas rejsu ustanowić kilka innych rekordów, m.in. liczby pokonanych mil w ciągu doby (obecny wynosi 610,3 mil).
Katamaran, na którym Roman Paszke zamierza pobić rekord świata, może pędzić z prędkością 30 węzłów, czyli 15 metrów na sekundę.

z matematycznego punktu widzenia jest to do osiągnięcia, ja osobiście trzymam za niego kciuki i życze, no własnie, połamania żagli czy czegoś innego się powinno życzyć

stopy wody pod kilem

Normalnym żeglarzom życzy się stopy wody pod kilem, ale takim szaleńcom jak Romek Paszke, w tak trudnym, wyczerpującym i ryzykownym rejsie... to już sam nie wiem

Pomyśl Drosik, płyniesz w szaleńczym pędzie non stop. A gdzie spanie? Kilka minut i budzik, kilka minut i budzik..., a sztormy, a rafy, a zgubione kontenery, a wieloryby, a walka z własną psychiką, a... i wiele takich niespodzianek.