To moze najpierw warto sie zorientowac?
http://dom.gratka.pl/mieszkania-do-wyna ... idzyn.htmlJak widac np mieszkanie 2pokojowe w miescie a nie na zadupiu mozna wynajac za 850zl + prad, mieszkanie 3 pokojowe w wysokim standardzie za 1200zl. Dalej drogo? No to sie pytam - ile, zeby bylo dobrze?
Jest jeszcze jeden aspekt wynajmu mieszkan. Moze przykro o tym mowic, ale tak niestety jest. Mieszkania z reguly wynajmuja ludzie, ktorych nie stac na zakup wlasnego. Bo wiekszosc, ktora normalnie, uczciwie pracuje albo kupi na kredyt (bank kredyt da, bo osoba jest wiarygodna), albo uskrobie pare groszy i bierze mieszkanie w TBSach. Wynajmuja ci, ktorzy po prostu nie maja kasy. I uwierz mi, ze z takimi personami wcale nie jest kolorowo. Nie zaplaci, bo nie ma, albo zaplaci pozniej, albo pomieszka miesiac czy dwa, mieszkanie zgnoi i wyfrunie. Co z tego, ze masz kaucje? Ta kaucja to raptem ulamek tego, co pozniej trzeba wpakowac w odszczurzenie chalupy. A delikwent mieszkal raptem miesiac...
Mieszkania do wynajecia sa rozne. Moj kolega niedawno wynajmowal mieszkanie na ul. Granicznej, w tych blokach budowanych ze 20 lat temu. Placil bodajze 300zl odstepnego + wszystkie oplaty. Tyle, ze chalupa jak zostala wybudowana tak nikt palcem tam nie ruszyl. Odgruzowanie jej zajelo mu miesiac. A warto dodac, ze w tych blokach nie ma miejskiego ogrzewania, tylko kazdy sobie rzepke skrobie. Zalozyl piec na gaz (wczesniej byl normalny weglowy - mozna sobie wyobrazic, jak wygladalo mieszkanie po 20 latach palenia w takim piecu i nie odswiezane) i okazalo sie, ze zima placi rachunki za sam gaz po 1000zl miesiecznie. A okna byly tak szczelne, ze nawet po upchnieciu kilku kocy jak wiatr zawial to snieg mu do pokoju potrafilo wdmuchnac. Ale chalupa byla tanio wynajeta, prawda?