Katedra w Kwidzynie to jeden z najbardziej wartościowych obiektów kulturowych i zabytków w mieście, a więc potencjalny magnes na turystów, o ofertę dla których nasze miasto za bardzo nie dba, chociaż jest pewien potencjał. Wracając do katedry, jej imponujące wnętrze było czymś co zawsze pokazywałem osobom z poza Kwidzyna które przyjeżdżały mnie odwiedzić. w ostatni weekend znowu zaistniała taka sytuacja że przyjechali do mnie znajomi i oprowadzam ich po Kwidzynie. W sobotę katedra była zamknięta na głucho a w niedzielę udało nam się wejść do środka dopiero podczas mszy, co nie jest komfortową sytuacją do zwiedzania i podziwiania katedry. Dowiedzieliśmy się tabularium, że obecnie do katedry można wejść tylko na mszę w każdej innej sytuacji oba wejścia są zamknięte ze względu na to że jakiś menel ukradł ostatnio z jakiejś skarbonki 20 zł. To naprawdę żenada że z takiego błahego powodu zamyka się możliwość zwiedzenia katedry. Rozwiązanie problemu od dupy strony.
dodatkowo w ogóle w niedzielę na mieście niewiele się dzieje nie ma nawet gdzie pójść do kawiarni. Na koniec wycieczki poszliśmy na dworzec które faktycznie jest bardzo ładny, mimo że nie jeżdżą tutaj od lat pociągi to można kupić bilet w kasie Przewozów regionalnych, problematyczna jest natomiast skorzystanie z toalety. Jest ona zamknięta na kluczyk kluczyk trzeba pytać ciecia, a sam przybytek mimo że zamykany i pilnowany jest osrany i oszczany, jakby to PKP nadal nim zarządzało.

Jacy wyborcy taka władza w mieście, a jaka władza takie zarządzanie zasobami. Wszystko jest ok

Może dlatego, że za takie numery:

https://www.wprost.pl/kraj/10215519/pol ... szcie.html

Gości się uniewinnia:

https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/1 ... innil.html

Wyrok sądu jest załamujący. No niestety, tacy debile się zdarzają, ale czy z tego powodu mamy pozamykać wszystko albo zubożyć przestrzeń publiczna do betonowego minimum? Bez sensu.