Niezależne forum mieszkańców Kwidzyna i nie tylko :-)

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lipca 2007, o 18:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 marca 2007, o 20:29
Posty: 2117
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Budslavsky napisał(a):
Ale ja nie podejmę takiego tonu, bo to nie ma sensu i tylko zaśmiecałoby interesujące nas strony.
Chyba dostrzegam tu pewien problem, ale nie w takich jałowych docinkach.

Ale się odszczeknąłeś. :o

Darek napisał(a):
ciekaw jestem jak sobie z nim poradzisz, oczywiście nie tylko Ty. :grinka: :grinka: :grinka:

Oświadczam, że w tej dyskusji jestem sam i mam tylko do dyspozycji książki i czasopisma wyd. Strażnica, oraz, a przede wszystkim Biblię w różnych wydaniach. Mnogość przeciwnych opinii i osób nie stanowi problemu, o ile będę dopuszczony do głosu. Nie gwarantuję jednak, że ktoś z własnej inicjatywy nie włączy się do niej po stronie Boga. :-)

Piotr_J napisał(a):
Odnośnie obywatelstwa - z Twoimi poglądami zdecydowanie wybrałbym status apatrydy, ponieważ jakikolwiek ustrój polityczny nie spełniałby moich oczekiwań wobec państwa.

Jestem obywatelem Polski, bo urodziłem się w Polsce z rodziców o polskim obywatelstwie. Podlegając prawom naszego kraju wypełniam obowiązki z tego wynikające, a jeżeli nie jestem w stanie któregoś spełnić, ponoszę z tego tytułu konsekwencje. Za to korzystam z praw, które zabezpieczają moją nietykalność przed moimi wrogami. W ostateczności, jeżeli w jakiś sposób to prawo okaże się dziurawe, mogę mieć nadzieję na łaskę u Boga. Pokładając jednak nadzieję w Bogu, nie mam jakichś zahamowań z tytułu zmiany obywatelstwa, jeżeli obecne tak by zmieniono, aby zmuszało mnie w żywotny sposób do zaniechania popierania spraw królestwa Bożego. Na szczęście to obecne mnie w tym popiera dając równe szanse z pozostałymi obywatelami. :-)

_________________
Każda Ojczyzna ma swoich fanów


Ostatnio edytowano 14 lipca 2007, o 20:43 przez kwidzownik, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 lipca 2007, o 10:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 marca 2007, o 20:29
Posty: 2117
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Piotr_J napisał:
Cytuj:
A teraz czekam na Twoje przemyślenia odnośnie Krzyżaków, Polaków i obywatelstwa.

Odnośnie krzyżaków moje wnioski są jednoznaczne. Mam do tego typu mentalności negatywne nastawienie. Ponieważ szczegóły mogą obudzić demony, nie będę o nich pisał. Literatura historyczna wystarczająco skrupulatnie to ujmuje. Jedynie typowy dla przekraczających ustalone normy relatywizm może sceptycznie odebrać te fakty. Wystarczy jednak spojrzeć na to z punktu widzenia ludzi stanowiących cel działań tego "rycerstwa", a wnioski nasuną się jednoznacznie potępiające. Takie spojrzenie, to nie relatywizm, ale kierowanie się chrześcijańską radą: cokolwiek chcielibyście, by ludzie wam czynili, tak wy im czyńcie.

Co do Polaków, to odpowiem na wstępie przysłowiem naprędce sparafrazowanym, że nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem w swoje gniazdo paskudzić. Mimo to miałbym kilka uwag co do polactwa, o którym miałeś przyjemność zauważyć. Oceniając błędy innych, warto zawsze zacząć od własnych. Nie po to jedynie, by zapisać w dzienniczku, jako zaliczone, ale zacząć starania, by ich nie popełniać. Wiem, że wytykając polactwo, i tobie też o to chodzi. To, co się stało na Rusi w podanym przez ciebie okresie dowodnie unaoczniło, że Polacy nie różnili się zbytnio od reszty świata i kiedy mieli do tego możliwości, uzewnętrzniali je plagiatując Kaina. Można jeszcze podać przykład Mieszka I, który rozprawiał się ze swoimi wewnętrznymi przeciwnikami nie gorzej niż inni zagraniczni despoci ze swymi. Wszystko to jednak dowodzi słabo zakorzenionej, mimo deklaracji, chrześcijańskiej umysłowości. Nie dziwię się Mieszkowi, który był wtedy jeszcze poganinem i taką mentalność zachował do końca, mimo politycznego chrztu, ale od zdeklarowanych krzyżem na plecach zakonników można przecież było oczekiwać więcej. Polski nacjonalizm oparty na wzorcach włosko-niemieckich, to też zasługujące na potępienie polactwo. Tyle, że ktokolwiek hołdujący podwalinom tradycji nacjonalistycznej sąsiednich nacji, z rosyjską włącznie, nie ma moralnego prawa oceniać polactwa, bo przypomina to powiedzenie; przyganiał kubeł garnkowi, że smoli. Mimo wszystko polactwo miało i pozytywne, a nawet naiwne elementy w swojej historii. Opieranie się germanizacji, czy rusyfikacji, by zachować choćby własny, tradycyjny język, to przejaw nie tyle polactwa, co polskości. Ci ludzie znali obce języki, no nie wszyscy, ale nikt z nich nie chciał dać się przeflancować na stronę nie tyle znienawidzonego, może i też, ale, co na każdym kroku można było odczuć, nienawidzącego Polaków i pogardzającego nimi wroga. Tego się nie da ukryć, że nie kochano nas wtedy i długo jeszcze później, za polskość. Stąd nawet, już dziś atawistyczne, uprzedzenia do Niemców, czy Rosjan. Rosjanie, co prawda, proponowali panslawizm, ale w na tyle feudalnym wydaniu, że dla ówczesnych rodaków nie do przyjęcia i stąd tyle zbrojnych ruchawek za rozbiorowe aneksje. Nie mam już zamiaru wchodzić głębiej w szczegóły, więc może na tym zakończę.

O obywatelstwie już pisałem.

_________________
Każda Ojczyzna ma swoich fanów


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 sierpnia 2007, o 06:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 kwietnia 2006, o 16:40
Posty: 1671
Lokalizacja: Dwumiasto
Płeć: Mężczyzna
kwidzownik napisał(a):
mogę się zrzec obywatelstwa.

Mógłbyś mieć z tym problem: http://wiadomosci.onet.pl/1590855,11,item.html

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: wydział spraw obywatelskich
PostNapisane: 18 sierpnia 2007, o 08:01 
Corzano napisał(a):
kwidzownik napisał(a):
mogę się zrzec obywatelstwa.

Mógłbyś mieć z tym problem...

Jest tak jak piszesz. Jeszcze będąc czynnym zawodowo spotykałem się z tym problemem. Obecnie, w polskim prawie instytucja zrzeczenia się obywatelstwa praktycznie nie istnieje. Są bardzo skomplikowane obwarowania. Częściej występuje domaganie się przez polskie urzędy zrzeczenia się obywatelstwa obcego przy okazji przyznawania polskiego. Nadal zadziwiająco gładko uzyskuje obywatelstwo, za przeproszeniem, byle kto, a ignorowane są istotne powody rodzinne jak i historyczne (zmiany granic i in.). (Trochę o tym wspominaliśmy).
Dla poprawy samopoczucia proponuję wybór obywatelstwa którejś z mikronacji, albo wszystkich tam dostępnych (sam, nabyłem ich tam kilka i na czas wakacji jestem wielopaństwowcem).


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 sierpnia 2007, o 11:31 
Offline
Przyjaciel forum

Dołączył(a): 6 grudnia 2006, o 13:41
Posty: 14824
Lokalizacja: W-wa.
Płeć: Mężczyzna
Budslavsky napisał(a):
Dla poprawy samopoczucia

Dla poprawy samopoczucia, proponuję napić się piwa, albo więcej lub głębiej poznać naszą historię, to oczywiście nie do CiebieBudslavsky, :grinka: bo ją znasz od podszewki i nerek :grinka:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 sierpnia 2007, o 11:41 
Darek napisał(a):
Dla poprawy samopoczucia, proponuję napić się piwa, ... to oczywiście nie do CiebieBudslavsky,..

No wiesz Darek, tego się po Tobie nie spodziewałem. A co to ja zaszyty, czy co? :roll:
Na zdrowie Twoje, nasze i całego Forum :piwo: (Czy też masz taką fajną pogodę?)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 sierpnia 2007, o 11:51 
Offline
Przyjaciel forum

Dołączył(a): 6 grudnia 2006, o 13:41
Posty: 14824
Lokalizacja: W-wa.
Płeć: Mężczyzna
Budslavsky napisał(a):
(Czy też masz taką fajną pogodę?)

Pogodę w sercu noszę zawsze, no bo jak inaczej żyć, i nie oszaleć :!: co do zjawisk atmosferycznych to chyba będą huki :-D :-D :-D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 sierpnia 2007, o 19:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 marca 2007, o 20:29
Posty: 2117
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Budslavsky napisał(a):
Dla poprawy samopoczucia proponuję wybór obywatelstwa którejś z mikronacji

Budslavsky. Jak, w moim przypadku, mógłbym sobie poprawić samopoczucie przez udział w tak bezsensownej grze?
Co miałbym w ten sposób osiągnąć?
Moje prawdziwe obywatelstwo jest w królestwie Bożym i stamtąd oczekuję spełnienia oczekiwań niezbędnych do życia wiecznego.
Kto może to spełnić, jak nie Jezus Chrystus?
To prawda, że do spełnienia moich oczekiwań jeszcze jest trochę czasu, ale wolę czekać na królestwo niebios, niż dać się wciągać w beznadziejność.
Co można się spodziewać od tych wirtualnych państewek opartych na jakimś dziwacznym banku i jeszcze dziwniejszej "władzy"?
Wszystko pęka, jak mydlana bańka, przy braku dostępu do internetu. I co wtedy? :neutral:

Edit:
dodałem kilka "enterów" bo bardzo ciężko się czytało. Drosik

_________________
Każda Ojczyzna ma swoich fanów


Ostatnio edytowano 18 sierpnia 2007, o 23:01 przez kwidzownik, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sierpnia 2007, o 07:00 
Kol. Kwidzowniku, jeśli swoje nabożne kazania będziesz rozrzucał w tematach, gdzie czasami gadamy sobie luźno i jajcarsko, to nie zdziw się, gdy Twoja ambona - z której głosisz religie i antyreligie – zacznie dostawać zmarszczek.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sierpnia 2007, o 07:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 stycznia 2007, o 19:29
Posty: 508
Lokalizacja: Malbork
Płeć: Mężczyzna
kwidzownik napisał(a):
Moje prawdziwe obywatelstwo jest w królestwie Bożym i stamtąd oczekuję spełnienia oczekiwań niezbędnych do życia wiecznego.
Kto może to spełnić, jak nie Jezus Chrystus?


Ale ło so hozi?? Biorąc pod uwagę pierwszy post http://forum.e-kwidzyn.pl/viewtopic.php?p=28930#28930 i ogólnie pojęty wątek krzyżacki w tym temacie. :-P
Oczywiście określenie forum marienburg.pl jako piewców państwa krzyżackiego :wink: jest pewnym uproszczeniem, należy nadmienić, że do tej pory nikt nie podjął się na moim forum zgłębienia kultury i historii państwa krzyżackiego, pomimo obecności osób mających wiele wspólnego z tym tematem ;-)

kwidzownik napisał(a):
Dziwię ci się jednak, że hołdując prawdzie, bujasz w fikcji, bawiąc się od dzieciństwa do dziś w krzyżaka. Co prawda, coś trzeba robić, by nie zanudzić się w tym bezcelowym życiu


A zabawa w Krzyżaka to jakaś głębsza metafora? Czym się charakteryzuje, brzmi równie enigmatycznie jak zabawa w Polaka :grinka:

Apropo obywatelstwa, to proponuję Białoruś lub Kubę, może Chiny - można by wtedy zostać męczennikiem za wiarę, a to chyba by Panu pasowało Panie Kwidzownik (bez obrazy) :-P

A Krzyżacy, no cóż, można ich podziwiać za wiele rzeczy i negować za wiele innych, byli mordercami, ale to wiara w Boga ich do tego doprowadziła - może to banalne zdanie, ale podobnie jak banalne jest określenie: "Czarne strony chrześcijaństwa".

A tak sobie dywagując, czym moralnie różnią się krucjaty do Ziemi Świętej od krucjat do Prus? :cool:

_________________
Życie jest naprawdę bardzo proste. Otrzymujemy to, co dajemy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sierpnia 2007, o 12:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 marca 2007, o 20:29
Posty: 2117
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Azaziz napisał(a):

A zabawa w Krzyżaka to jakaś głębsza metafora? Czym się charakteryzuje, brzmi równie enigmatycznie jak zabawa w Polaka :grinka:

Zabawa w cokolwiek tym się charakteryzuje, że jest kontynuowana do pewnych granic. Często są to konsekwencje. Kiedy zaczyna przekraczać obowiązujące prawo, osoba uprawiająca ją, by nie ponieść konsekwencji, broni się stwierdzeniem: "Ale ja żartowałem!" Bywa jednak, że za późno i pozostaje alternatywa więzienia, lub lecznictwa szpitalnego.
Warto więc wydorośleć i poważniej traktować wybór opcji życiowych.

Można się bawić w Polaka, jak niektóre związki młodzieżowe, by po złamaniu prawa ukryć się za plecami polityków, ale wypada być nim na co dzień, ponieważ nie ma innego wyboru, jak twierdzi Corzano, a poza tym poważniej traktuje się przestrzeganie z tego tytułu praw i przepisów.

Moim zdaniem polityka to też zabawa w Polaka. Do tego wniosku prowadzi efekt walki przeciwników politycznych w naszym kraju. Czynienie dobrze, to przecież obowiązek wynikający z posiadanego stanowiska, ale za zło czynione obywatelom przez przedkładanie dobra partyjnego nad ludzkie potrzeby nie doczekało się jeszcze konsekwencji. Ciągle w tym przypadku uprawia się jeszcze zabawę w Polaka.

Azaziz napisał(a):

Apropo obywatelstwa, to proponuję Białoruś lub Kubę, może Chiny - można by wtedy zostać męczennikiem za wiarę, a to chyba by Panu pasowało Panie Kwidzownik (bez obrazy) :-P

Dziękuję za propozycje, ale owładnięty konformizmem, pozostanę obywatelem Polski. Nie na tyle jednak, by dać się owładnąć patologią Polaka-katolika. Przeżywa to zjawisko co prawda jeszcze dziś euforię z tytułu "wind of change", ale jak to zwykle bywa w niedoskonałych rozwiązaniach, negatywy rzeczywistości przesłonią wizję teorii. Już to się ujawnia, choćby w polskich problemach i niemieckich roszczeniach.

Azaziz napisał(a):

A Krzyżacy, no cóż, można ich podziwiać za wiele rzeczy i negować za wiele innych, byli mordercami, ale to wiara w Boga ich do tego doprowadziła - może to banalne zdanie, ale podobnie jak banalne jest określenie: "Czarne strony chrześcijaństwa".


Krzyżaków nie da się podziwiać, bo jak to trafnie ująłeś, to mordercy, a morderców podziwiać nie jest po chrześcijańsku. Jeden z ostatnich nakazów Bożych mówił o głoszeniu Ewangelii, ale nic w nim nie było o pomaganiu sobie w tym ogniem i mieczem. Pozostałe nauki Nakazodawcy wyraźnie przeczą takim metodom.
Pozostaje więc zapytać, z czyich wzorów czerpali postępowanie w upowszechnianiu watykańskich nauk? Przecież wiadomo, że świeckich.
To nie była wiara w Boga, a wiara w przemoc oręża i rywalizacja o prymat władzy politycznej. Coś mi to zawsze cuchnęło diabelstwem.

_________________
Każda Ojczyzna ma swoich fanów


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sierpnia 2007, o 15:32 
kwidzownik napisał(a):
.. Pozostaje więc zapytać, z czyich wzorów czerpali postępowanie w upowszechnianiu watykańskich nauk? Przecież wiadomo, że świeckich.

Jestem zaskoczony. Wygląda na to, że kto jak kto, ale to Ty nie czytałeś Biblii, która przecież zawiera cały katalog wzorów niegodziwych zachowań. To tam między patriarchami i prorokami aż roi się od zabójców, żołdaków itp., którzy podbierają cudze mienie i ziemie, albo robią inne popisy sado-masochistyczne.
Treść Biblii to samo życie, tylko jej wybiórcze interpretacje przez mnożące się wyznania cuchną diabelstwem. :701:

P.S. Krzyżacy przewracali pogańskie kamienne pruskie baby, być może robili to samo z żywymi, ale na pewno nie w tak zbójecki sposób, jak uczynił to biblijny Dawid z żoną swego najwierniejszego żołnierza. A w ogóle to szkoda gadać, bo krzyżacka spuścizna jest ogólnie cool i OK :grinka: .


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sierpnia 2007, o 16:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 marca 2007, o 20:29
Posty: 2117
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Budslavsky napisał(a):
Treść Biblii to samo życie, tylko jej wybiórcze interpretacje przez mnożące się wyznania cuchną diabelstwem.

Ponieważ jedynie prawda jest ciekawa, muszę ją wyjawić na poruszony przez ciebie temat pseudoprzykładów biblijnych dla krzyżaków. Bardzo chętnie korzysta się z przykładów żydowskiego militaryzmu, by po tysiącleciach popełniać te same błędy, potępiając jednak tę nację pod względem wyznania.
Całkiem odwrotnie, niż Jezus Chrystus, który krytykował mordercze instynkty przywódców swego narodu. Powoływał się przy tym na religijne związki z nimi, ponieważ czcili tego samego Boga Jehowę, co i on. Cały katalog niegodziwych zachowań jest po to, żeby ich unikać, a nie naśladować. Przecież Bóg też je potępił.
W przypadku Dawida, jego zbrodniczy postępek został ukarany przez śmierć dziecka ze związku z Batszebą, którą odebrał swemu poddanemu i posłał go na niechybną śmierć. Nie wiem czemu, po wielu wiekach, w niby chrześcijańskiej Europie nie tylko naśladowano jego zbrodniczy postępek, ale wymyślano i czyniono jeszcze podlejsze. Cała Europa pogardzając Żydami, nieświadomie, a nawet na przekór sobie, pogardzała sobą, będąc pod wieloma względami gorsza od nich.

Kto czyta Biblię dokładnie, może tam wyczytać, że kiedyś wyznawcy prawdziwego Boga mieli przekuć miecze na lemiesze, a włócznie, na nożyce ogrodnicze. Było to na tyle dawno, że musiał Izraelowi o tym przypomnieć Jezus. Posłuchali go jedynie jego uczniowie i nie odpowiadali nikomu złem, na zaznawane od nich zło. Oczekiwali na sprawiedliwość Bożego królestwa, pokojowo głosząc wszystkim narodom Ewangelię zbawienia.

_________________
Każda Ojczyzna ma swoich fanów


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sierpnia 2007, o 20:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 stycznia 2007, o 19:29
Posty: 508
Lokalizacja: Malbork
Płeć: Mężczyzna
kwidzownik napisał(a):
Krzyżaków nie da się podziwiać,


Aaaaa i tu się historycznie mylisz, Krzyżacy choć mordowali i toczyli swoją krucjatę przez kilka wieków to jednak stworzyli potężne państwo, silnie ufortyfikowane, gospodarczo rozwinięte. Ot taki były czasy...

_________________
Życie jest naprawdę bardzo proste. Otrzymujemy to, co dajemy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 sierpnia 2007, o 20:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 kwietnia 2006, o 16:40
Posty: 1671
Lokalizacja: Dwumiasto
Płeć: Mężczyzna
kwidzownik napisał(a):
Krzyżaków nie da się podziwiać, bo jak to trafnie ująłeś, to mordercy

Jeśli tak sie stawia sprawę, to chyba nikim w tamtych czasach nie można się zachwycać.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  


-->

Forum e-kwidzyn jest własnością Stowarzyszenia Promocji Medialnej e-Kwidzyn. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Właściciel Forum nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zgłoś post do moderacji.