canario napisał(a):
dziwi mnie tylko dlaczego został odrzucony przez księdza. Przecież Kościół głosi miłosierdzie ...
Nie brnij w to miłosierdzie i tak dalej, bo wyraźnie napisałem wedle swej wiedzy, że to on
odszczekiwał publicznie swe "nawrócenie" obciążając nim kler, więc czy proboszcz miał za nim latać i
molestować go religijnie?
Cytuj:
Co do politycznej części tego postu to nie zgodzę się z tezą, że Kaczyński ...(itd)
Umknęły Twej uwadze nasze forumowe przekomarzania na ten temat, więc nie chwyciłeś bluesa, ani adresu gdzie to przewrotnie kieruję.
Cytuj:
Apropo liberalizmu to proszę nie mylić go z konformizmem.
Podoba mi się Kolego Twoja definicja liberalizmu (
obywatele są na tyle dojrzali i rozsądni, że poradzą sobie bez zbytniej pomocy Państwa) i ja nie mylę go z czymkolwiek innym. Czekam na jego obiecane wdrażanie w naszą rzeczywistość, którą rządzi obecnie strachliwe kunktatorstwo powodowane obawą o urażenie kogokolwiek, kto może zaszkodzić ambicjom prezydenckim premiera, liberała jedynie w swych deklaracjach bardzo przydatnych w obiecankach wyborczych.
Na koniec zagadka: kto skacze z kwiatka do kwiatka?
Darujmy sobie Czarneckiego i podobnych mu pajaców. Niektórym trudno będzie się pogodzić z rozwiązaniem, ale kto tak mówił:
Cytuj:
„Czasem radykalizm poglądów jest cnotą. Na przykład rozumiany jako stanowcza determinacja, by zidentyfikować źródła zła i wyeliminować je z życia politycznego. Wobec oczywistej niesprawiedliwości, kłamstwa i nieuczciwości trzeba być radykałem, a nie człowiekiem kompromisu”.
Cytuj:
"Radykalizm jest potrzebny w konfrontacji ze światem przestępczym i nieudolnością wymiaru sprawiedliwości. (...) należy szeroko otworzyć archiwa SB, by się wreszcie uporać z dziedzictwem komunizmu. Ujawnienie prawdy dla niektórych zawsze będzie żądaniem radykalnym (...) Ci, którzy obawiają się ujawnienia prawdy z przeszłości, zawsze przedstawiają zwolenników otwarcia archiwów jako niebezpiecznych radykałów i osoby niespełna rozumu. A my przecież proponujemy rozwiązanie, które nie jest niczym szczególnym. Chcemy tylko, aby dostęp do archiwów był znacznie szerszy, żeby nie był przywilejem wybranej kasty. Po to między innymi, żeby historią nie grali politycy, a szczególnie byli esbecy”.
Cytuj:
Za hasłem obrony III RP kryje się chęć obrony pozostałości po komunizmie. Dzisiaj wśród obrońców III RP w jednym szeregu znajduję Józefa Oleksego, Leszka Millera oraz Tadeusza Mazowieckiego i Władysława Frasyniuka. Nie mam pojęcia, co w tym towarzystwie robi Mazowiecki i Frasyniuk. Jestem przekonany, że ten tężejący szereg obrońców III RP to legion tych, którzy chcą bronić resztek PRL.
Aż nie chce się wierzyć, że niedawno tak oceniał porozumienia Okrągłego Stołu:
Cytuj:
„Ten układ przyniósł w sposób bezkrwawy pożyteczne zmiany w Polsce, ale wystarczy trochę trzeźwej perspektywy, aby zauważyć, że dla ludzi oddających wtedy władzę najważniejsze było zagwarantowanie własnych interesów i własnego bezpieczeństwa. Taką gwarancją miał być szantaż lustracyjny. Jest prawdopodobne, że masowe werbunki konfidentów w latach 1987 – 1988 miały właśnie taki cel”. (...)
„Chylę czoło przed tymi, którzy już dawno potrafili dostrzec zagrożenie ze strony byłych służb specjalnych. Ja go nie widziałem na początku lat 90. Tymczasem dawni funkcjonariusze tych służb świetnie zadomowili się w służbach dzisiejszych, a także w mafii, mediach oraz biznesie i polityce. Także tu trzeba zadziałać stanowczo”
Kto tu typował Antoniego Maciarewicza, to strzelił
kulą w płot.
Mariusz Kamiński, jeszcze szef CBA, też tego nie wypowiedział, ani żaden z Kaczyńskich.
Powyższych wypowiedzi udzielał obecny premier, gdy zabiegał o to stanowisko. Doceniając jego ambicje, można liczyć na odwołanie przez niego wszystkich innych poglądów i zamierzeń, których realizacja może nie sprzyjać zdobyciu przezeń prezydentury. A gospodarką niech się zajmuje Pan Waldek, który jak trzeba, to może być też liberałem. A czemu nie, jak już zaliczył wszystkie możliwe opcje.