Cytuj:
Tytuł: POLSKA - DZIENNIK BAŁTYCKI
Data: 17.09.2008
Grobla na Liwie miała być zamknięta, a służyła jako droga
> Wał ziemny zagrodził rzekę na czas remontu
> Nikt nie zwrócił uwagi na jeżdżące przez groblę tiry
KWIDZYN. Wczoraj zakończył się remont mostu na rzece Liwie w ciągu ul. Młynarskiej. Aby go przeprowadzić, robotnicy zmuszeni byli zagrodzić i wysuszyć jedną z odnóg rzeki. Usypana z ziemi grobla oficjalnie miała służyć jedynie jako tama. W praktyce
pełniła inną rolę - drogi dojazdowej do sąsiedniej ul. Sportowej.
Remont mostu na Liwie był konieczny, ponieważ jego stan techniczny był bardzo zły.
- Nie groził jeszcze zawaleniem, ale często jeżdżą tędy ciężarówki. Za którymś razem mogłoby dojść do katastrofy - mówi Andrzej Tomza z firmy Corwi przeprowadzającej remont. - Dzięki remontowi przez najbliższych 20 lat nie powinno być żadnych problemów z tym mostem. Po modernizacji zwiększony został dopuszczalny tonaż przejeżdżających samochodów z 15 do 20 ton - dodaje Andrzej Tomza.
Kilkanaście metrów przed tzw. mostkami Liwa rozdziela się na dwie odnogi. Aby ustawić rusztowanie pod remontowanym obiektem, trzeba było usypać groblę z ziemi i osuszyć koryto rzeki. W ciągu najbliższych dni pierwotny bieg Liwy zostanie przywrócony. Zniknie
przy okazji problem ciężarówek przejeżdżających przez wał ziemny. Ciężkimi samochodami przewożono tędy piach używany do przebudowy ul. Sportowej, położonej niedaleko "mostków". Jedna z firm chciała najwidoczniej zaoszczędzić kilka kilometrów, nie bacząc na niebezpieczeństwo obsunięcia się grobli. O incydencie tym nie wiedział Urząd Miasta, który zlecił remont mostu. - Oficjalnie przejazd tą ulicą był zamknięty. Nic nie wiedziałam o tym, że przejeżdżają tędy ciężarówki. Myślę, że jest to już sprawa wykonawcy - mówi Irena Zalewska, inżynier miasta. Zanim jednak wykonawca zdążył zareagować, problem rozwiązał się sam - od wczoraj ul. Młynarska jest przejezdna.
ŁUKASZ BARTOSIAK
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
