Niezależne forum mieszkańców Kwidzyna i nie tylko :-)

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 8 października 2008, o 19:11 
Offline

Dołączył(a): 10 grudnia 2007, o 13:38
Posty: 172
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
oki44 napisał(a):
Renek Stefaniak

On mieszka na Marezie jak się jedzie na obory, siwe długie włosy ma, nie wiem czy w młodosci je też miał


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 8 października 2008, o 19:33 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 października 2006, o 12:24
Posty: 4882
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Cytuj:
Raczej w podsadlińskich lasach

Jasne. Myślałem o podsadlińskich, napisałem podryjewskich :-)

Cytuj:
Renek Stefaniak - siwe długie włosy ma, nie wiem czy w młodosci je też miał

W młodości miał krótkie, no i nie siwe :-D

_________________
"Czym się różni człowiek cywilizowany od kulturalnego? Człowiek cywilizowany jeśli kopnie, to przeprosi, a człowiek kulturalny nie przeprosi, bo nie kopnie"


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 9 października 2008, o 06:18 
Offline

Dołączył(a): 10 grudnia 2007, o 13:38
Posty: 172
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
oki44, on teraz ma szklarnie i zajmuje się różami :grinka:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 9 października 2008, o 10:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 czerwca 2007, o 08:11
Posty: 1128
Lokalizacja: kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Zapewne informacje o tym wątku dotarły już do Autora książki. :-D

http://forum.e-kwidzyn.pl/profile.php?m ... file&u=493

_________________
Żyjemy w czasach, w których tylko głupców traktuje się poważnie.

— Oscar Wilde


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 9 października 2008, o 11:57 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 października 2006, o 12:24
Posty: 4882
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
pili5 napisał(a):
i zajmuje się różami :grinka:

Każdy czymś się zajmuje. Ma wprawdzie jeszcze żonę, ale różami też... :grinka:

_________________
"Czym się różni człowiek cywilizowany od kulturalnego? Człowiek cywilizowany jeśli kopnie, to przeprosi, a człowiek kulturalny nie przeprosi, bo nie kopnie"


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12 października 2008, o 16:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 marca 2007, o 13:03
Posty: 18
Lokalizacja: Kwidzyn, Corby
Płeć: Mężczyzna
warzek napisał(a):
Zapewne informacje o tym wątku dotarły już do Autora książki. :-D

http://forum.e-kwidzyn.pl/profile.php?m ... file&u=493


Dotarły, dotarły :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 października 2008, o 09:56 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 października 2006, o 12:24
Posty: 4882
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Ta książka zaskoczy Cię i przerazi - tak autor napisał na rewersie.
Minie zaskoczyła, bo wbiegł dziś do mnie Adam, gdy próbowałem unieść lewe ślipię.
Pojawił się i zniknął. Zdążyłem zapamiętać, że był w garniturze stylowo dobranym
do okładki książki. Autor zniknął - książka pozostała.

Spytacie mnie - jaka ta książka? Nie wiem - gruba, 609 stron tekstu. Na razie tylko ją
przekartkowałem. Tekst budzi zaufanie. Będzie się dobrze czytać.

Zdumiony, nie zdążyłem podziękować autorowi za prezent.
Adamie, mój towarzyszu młodzieńczych lat - dziękuję :-D


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

_________________
"Czym się różni człowiek cywilizowany od kulturalnego? Człowiek cywilizowany jeśli kopnie, to przeprosi, a człowiek kulturalny nie przeprosi, bo nie kopnie"


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 października 2008, o 10:10 
Offline

Dołączył(a): 10 kwietnia 2006, o 08:44
Posty: 7167
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Jest już na Merlinie:

http://merlin.pl/Biala-wiedzma_Adam-Zal ... 11849.html

Przyzwoita cena. Myślę, że warto się zmierzyć z ta pozycją. :-)

_________________
Kwidzynopedia - nasza encyklopedia


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 października 2008, o 13:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 marca 2007, o 13:03
Posty: 18
Lokalizacja: Kwidzyn, Corby
Płeć: Mężczyzna
Wywiad z Adamem Zalewskim

Jutro Halloween. Jutro też do ksiegarń trafi mroczna powieść Adama Zalewskiego Biała Wiedźma. Patronat medialny nad książką objął serwis Zbrodnia w Bibliotece.

ZwB Panie Adamie, mieszka Pan i pracuje w Karpinach koło Kwidzyna. Czy Cedar Peak, miejsce akcji Białej Wiedźmy, jest podobne do tej miejscowości?

Adam Zalewski. Istotnie, trafiła Pani w dziesiątkę. Mieszkam w Karpinach, 13 km od Kwidzyna. To zapomniana przez Boga i wójta wieś na skraju lasów. Chodząc na codzienne spacery po przebytym zawale latem 2002, spotkałem na leśnym skrzyżowaniu dróg dwóch chłopców ćwiczących jazdę na rowerach. Czytelnik Białej Wiedźmy rozpozna w nich bez trudu Bena i Smoothego Harmonów. Tak zaistniał pomysł, który później rozwinąłem. Leśne wzgórza wkoło Karpin wspomagały moją wyobraźnię.

ZwB Przyznaję, że podczas lektury miałam poczucie, że mimo iż akcja dzieje się w Stanach, to jakoś tak swojsko – te ptaki, żaby, ścieżki leśne... Nie żeby przytrafiały mi się takie rzeczy, jak Johnowi Adamsowi (główny bohater powieści), ale teraz to już ostrożniej będę wędrować po lasach, zwłaszcza przy jeziorkach;-) No właśnie, czemu umieścił Pan akcję swojej książki w Stanach, zamiast po prostu w Karpinach?

A.Z. Od dziecka fascynuje mnie przyroda. W okolicy mojego domu obcuję z nią na co dzień i czuję się z tym szczęśliwy. Otoczenie Karpin z pewnością mogło stymulować moją wyobraźnię. Pyta Pani – dlaczego w Stanach? Ujmę to najkrócej jak potrafię. Od zawsze fascynował mnie ten kraj. Mądrość amerykańskiego narodu. Demokracja i tolerancja. Na co dzień, nie od święta. Pisanie o tym kraju stanowi dla mnie rodzaj ucieczki przed naszą lokalną rzeczywistością. Cenię umiar i rozsądek, czego tak bardzo brakuje w naszym kraju. To moja osobista ocena.

ZwB A jest tam gdzieś koło Karpin taka Biała Wiedźma?

A.Z. Jest! Ale nie wskażę palcem, bo nie dostanę obiadu.

ZwB ;-))) Atmosfera Pana książki ma coś z duszącego, przerażającego klimatu powieści Stephena Kinga. To duża zaleta książki. Mało kto potrafi dorównać takiemu mistrzowi. Nie bał się Pan porównań?

A.Z. Z początku się wahałem. Biała Wiedźma to mój debiut. Czytałem dużo Kinga i bałem się, że mogę podświadomie zaczerpnąć z jego twórczości. Wiele trudu kosztowało mnie zdystansowanie się od dzieł ulubionego pisarza. Postanowiłem więc rozbudować swoje książki o sferę obyczajową, nie unikając scen wzruszających. Z myślą o paniach, lecz również z potrzeby serca. Życie ma wiele barw i odcieni. W gruncie rzeczy moimi głównymi bohaterami są miłość i przyjaźń.

ZwB No właśnie, poza wątkiem sensacyjnym, którego osią jest psychopatyczny morderca pojawiający się znikąd, mamy w Pana książce wątek grozy (do obu tych tematów zaraz przejdziemy) oraz – bardzo interesujący – motyw miłości, związku Johna Adamsa i Becky. Łącząca ich relacja jest bardzo wzruszająca. Czy jest ona antidotum na czyhające zło?

A.Z. Nie inaczej. Zawsze uważałem, że w ludziach drzemie siła, z której często nie zdają sobie sprawy. Pozornie jest w takim myśleniu coś z romantyzmu – w istocie taka jest rzeczywistość. Nawet „cieśla” Jack Berenger potrafił na swój sposób kochać. Starałem się wielokrotnie pokazać dwoistość ludzkiej natury.

ZwB Zdaje się, że aby omówić niezwykle istotny motyw Pana książki, czyli owo zło, musimy najpierw wspomnieć o Pana muzycznych fascynacjach, prawda? Książka ma wiele odniesień muzycznych, a bezpośrednich nawiązań do muzyki, zwłaszcza lat 50., 60. XX wieku, jest mnóstwo. Mamy więc i Blondie, i Bena Kinga, i Jennifer Rush, no i mamy Nicka Cave’a i jego Murder Ballads. Jaką rolę pełni w książce ta płyta?

A.Z. Poruszyła Pani temat rzekę. Słuchanie muzyki ładuje akumulatory mojej wyobraźni. Nie tylko teksty – jak w przypadku Cave’a, ale i melodia. To tak jak z muzyką filmową. W przypadku książki „osłuchany muzycznie” czytelnik może wspomóc nastrój kolejnej sceny muzycznym motywem. Płyta Cave’a ma niesamowite teksty. Słuchając ich, można rozwijać ich klimat w indywidualny sposób. Tak zrobiłem.

ZwB Przy okazji udało się Panu też osiągnąć ciekawy efekt współgrania tekstu i muzyki, a mroczna twórczość Cave’a w tle, możliwość wyobrażenia sobie opisanych obrazów, wsparcia ich tymi głębokimi ponurymi melodiami, niezwykle poszerza odbiór powieści. Sprawia, że staje się on czytelniejszy, wyraźniejszy. Tak się zastanawiam – amerykańskie realia, psychopatyczny morderca... nie kusił Pana obraz w stylu muzyki i kina Roba Zombiego?

A.Z. Jak zapewne Pani zauważyła, dobieram motywy muzyczne odpowiednio do miejsca akcji i postaci. W czasie spotkań Stowarzyszenia Starych Zgredów grają rockabilly. Morderca Jack Berenger słucha z upodobaniem Nicka Cave’a. John Adams, człowiek o wysmakowanym guście nuci utwory Bena E. Kinga. Muzyka heavy metalowa nie jest mi obca. Może stanowić tło do innej historii, dziejącej się np. w Nowym Yorku. Nie ma racji bytu w opisie małych miasteczek. Tam króluje country. Chyba po wieki wieków. Ale Pani spostrzeżenie jest słuszne. Słuchając Master Of Puppets zespołu Metallica z orkiestrą symfoniczną wpadłem na pomysł napisania książki poruszającej temat sekt satanistycznych. Na razie to tylko projekt. Może dla kawałków Roba czy White Zombie znajdzie się tam również miejsce.

ZwB Wprowadził Pan też motywy indiańskie...

A.Z. Cóż. W mojej domowej bibliotece, wśród innych książek o podobnej tematyce, stoi na półce czwarte wydanie Małego Bizona Arkadego Fiedlera z 1956 roku. Tak zaczynałem poznawać świat Indian. Fiedler z uporem „rasowego” badacza starał się wyjaśnić logicznie działalność czarownika (szamana) szczepu. Ja nawet nie próbuję. Nie tędy droga. Uważam, że im więcej pytań tym bardziej rośnie napięcie. Nie da się pisać książek o USA i nie otrzeć się o tematykę indiańską. Nie wiem, czy Pani zauważyła, że Amerykanie to przedziwny naród. Najpierw wyrżnęli niemal w pień gospodarzy kontynentu, a później nazwali stany, miasta, rzeki i góry imionami ofiar tej rzezi. To coś tak, jak gdyby Stalin kazał nazwać sowieckie łagry nazwami: Kraków czy Warszawa. A jednak tam za oceanem ten model funkcjonuje, choć pewnie nie częściej niż co piąte dziecko urodzone w Iowa wie, skąd wzięła się nazwa tego stanu. Dla mnie, jako autora, najważniejsza jest możliwość sięgnięcia do przebogatej kultury indiańskiej. Tam, gdzie kończy się możliwość stonowania logiki, jest miejsce na „nieodgadnione”. I chyba o to chodzi.

ZwB A czy Pana psychopata ma jakiś pozamuzyczny rodowód?

A.Z. Nie. Rodowód mordercy wywodzi się tylko z mojej wyobraźni. Wiele trudu włożyłem w zbudowanie jego psychicznego wizerunku.

ZwB Co Pan czyta?

A.Z. Literaturę dzielę na dobrą i złą – kierując się własną opinią. Wychowałem się na Sienkiewiczu, później były lata fascynacji klasyką amerykańską (Steinbeck, Faulkner, Hemingway), a także francuską (Zola, Dumas, Camus). Ze współczesnych najbardziej cenię Amerykanów, m.in. Shawa, Stone’a i oczywiście Stephena Kinga. Uwielbiam thrillery.

ZwB A to stąd ów najistotniejszy wątek w książce;-) Lubi się pan bać?

A.Z. Nie! Strach czyni człowieka niewolnikiem. Ale rozumiem, że chodzi Pani o inny rodzaj strachu. Strach wywołany książką lub filmem to zupełnie co innego. Ukończona już przeze mnie druga część historii Białej Wiedźmy dzieli się na dwie części, z których pierwsza to stuprocentowy thriller (świadomie operuję różnymi rodzajami literatury, pragnąc dotrzeć do jak najszerszego kręgu czytelników).

ZwB A kryminały?

A.Z. Jeśli chodzi o kryminały, to czytuję je od czasu do czasu.

ZwB Dyplomatyczna odpowiedź ;-) Panie Adamie, jak pan pracuje? Zbiera Pan może materiały wcześniej? Jak to jest?

A.Z. Tak, ogromną część mojej pracy stanowi gromadzenie nieprawdopodobnej liczby szczegółów po to, by wszelkie inwencje twórcze osadzone były w absolutnych realiach. Czytelnik zazwyczaj rozpoznaje fałsz. Materiały gromadzi dla mnie mój syn Marek. Mieszka i pracuje za granicą. Zna angielski. Ma szerszy dostęp do źródeł. Wysyłam maila z prośbą o to czy tamto i w ciągu doby otrzymuję plik, który drukuję (nie lubię czytać z ekranu, choć tworzę, pisząc na komputerze). Syn ma intuicję. Doskonale wie, jakich danych najbardziej oczekuję. Dotąd mnie nie zawiódł.

ZwB A co było najtrudniejsze w czasie pisania?

A.Z. Najtrudniejsze? Hmmm... chyba momenty, w których akcja zaczynała wymykać się spod kontroli. Zaczynała żyć własnym życiem. Było to coś w rodzaju projekcji obrazów. Proszę zwrócić uwagę, że książka podzielona jest na takie właśnie sceny – obrazy. To działa podobnie jak motywy muzyczne. Ułatwia percepcję. Czyni całość bardziej klarowną. Czytelnik nie powinien się gubić w tekście. Za cenę książki należy mu dostarczyć „gotowe danie”.

ZwB Kiedy więc kolejna część Białej wiedźmy?

A.Z. Ona już istnieje. Skończyłem ją jakiś czas temu. Mój wydawca uświadomił mi, że pisząc debiut muszę zaczekać na opinię czytelników. To rozsądne, choć nie ukrywam, że trochę mi się dłuży. Pracuję nad trzecią książką. Mam pomysł na czwartą. Chciałbym napisać „Amerykański Cykl”. Dla odprężenia, celem ucieczki przed przeraźliwą nudą i tandetą niektórych seriali telewizyjnych (to moja osobista opinia). Nie odpowiedziałem wprost, dlaczego wybrałem Stany na miejsce akcji moich książek. Nie chcę urazić niczyich uczuć. Wiem jednak, że wiele osób mnie zrozumie i liczę na to. Mam nadzieję, że razem ze mną chętnie odbędą tę podróż.

ZwB Serdecznie dziękuję za rozmowę.

A.Z. Ja również dziękuję. Wie Pani? To był mój pierwszy wywiad. Jeszcze wali mi serce. Trochę adrenaliny nie zaszkodzi. To główna zasada thrillerów i horrorów. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś porozmawiamy. Jeżeli czytelnicy mnie zaakceptują.

ZwB To ja w takim razie zamawiam sobie następne „pierwsze” wywiady dla naszego serwisu po kolejnych premierach Pana cyklu.

Wywiad przeprowadziła J. Świetlikowska


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 października 2008, o 17:27 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 listopada 2006, o 13:49
Posty: 672
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Mężczyzna
Cholerka po tym wywiadzie chyba się skuszę.

Piotr_J napisał(a):
Jest już na Merlinie:

W empik.com też już jest. Kosztuje tyle samo, tyle że nie trzeba płacić za przesyłkę :)

_________________
Pozdrawiam,
Mega


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 października 2008, o 19:20 
Offline
Przyjaciel forum

Dołączył(a): 6 grudnia 2006, o 13:41
Posty: 14824
Lokalizacja: W-wa.
Płeć: Mężczyzna
oki44, pociągnęło trochę Kingiem, więc sobie kupię :grinka:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 października 2008, o 20:16 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 października 2006, o 12:24
Posty: 4882
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Kupić drogi Darku to nie sztuka Trzeba będzie jeszcze przeczytać, kurczę :D

_________________
"Czym się różni człowiek cywilizowany od kulturalnego? Człowiek cywilizowany jeśli kopnie, to przeprosi, a człowiek kulturalny nie przeprosi, bo nie kopnie"


Ostatnio edytowano 2 listopada 2008, o 21:02 przez oki44, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 listopada 2008, o 20:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 czerwca 2007, o 08:11
Posty: 1128
Lokalizacja: kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
Krytykiem literackim nie jestem .
Czyta się dość gładko. S. King to nie jest ale pewne nowe wątki i szczegóły zaskakują .
Lekko drażniąca jest dbałość o detale . Czasami odnoszę wrażenie , że autor sponsorowany jest marką piwa M. oraz papierosami . Główny bohater nie sięga po papieroska tylko po papieroska danej marki . I jeszcze ta " lista przebojów" w głowie bohatera. :)
Idę czytać dalej . Pozdrowienia z 6 rozdziału pierwszej części.

_________________
Żyjemy w czasach, w których tylko głupców traktuje się poważnie.

— Oscar Wilde


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 3 listopada 2008, o 07:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 marca 2007, o 13:03
Posty: 18
Lokalizacja: Kwidzyn, Corby
Płeć: Mężczyzna
warzek napisał(a):
S. King to nie jest

No i o to chodziło.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 3 listopada 2008, o 09:35 
Offline

Dołączył(a): 10 kwietnia 2006, o 08:44
Posty: 7167
Lokalizacja: Kwidzyn
Płeć: Mężczyzna
warzek napisał(a):
Czyta się dość gładko.


Narobiłeś mi apetytu, Hubert.... :-) Moja paczuszka dopiero w drodze.

_________________
Kwidzynopedia - nasza encyklopedia


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  


-->

Forum e-kwidzyn jest własnością Stowarzyszenia Promocji Medialnej e-Kwidzyn. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Właściciel Forum nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zgłoś post do moderacji.