Ja również wybrałem się to tego sklepu i już po 2 minutach krzątania się między regałami namierzył mnie miły pan, który koniecznie chciał mi sprezentować kartę rabatową. Zgodziłem się, bo nie było tam i tak nic do oglądania. Wylegitymował mnie począwszy od dowodu przez prawo jazdy, dwie karty bankomatowe chciał obejrzeć i jeszcze panieńskie imię matki go interesowało szkoda, że numer mojego buta nie był mu potrzebny. Nie raczył mnie poinformować, że ta karta będzie mnie kosztowała 25zł po pierwszym roku jej użytkowania dowiedziałem się o tym od Pani, która zakładała taką samą kartę innemu klientowi. Po wklepaniu do komputera wszystkich danych mojej firmy włącznie z rodzajem prowadzonej księgowości komputer odrzucił formularz i się na kartę nie doczekałem. Przyczyny nie są znane.

wyrobiono mi kartę brico zrobiłam zakupy. Po długim staniu za kartą jeszcze większym w kolejce do kasy. Następna kolejka za fakturą koszmar, ktoś reklamował jakiś sprzęt. Po przyjściu do domu okazało się, że więcej rzeczy jest na paragonie niż kupiłam!!!! Obsługa w tym sklepie jakas nerwowa, wpływ szefow, czy atmosfera świat. Kupił lampy niby z promocji, a po paru dniach jak byłam w innym sklepie okazało sie, że przepłaciłam. Mogłam zapłacić o 20 zł mniej za te lampy z promocji. chyba nie warto robić zakupów w takim markecie bo w osiedlowych jest taniej, milsza obsa i lepsza atmosfera. No i gdzie papierki po cukierkach wyrzucić, które dzieciom rozdawali skoro zapomnieli postawić na parkingu śmietnik chociaż jeden!!!!

Odnoszę dziwne wrażenie, że mieszkasz w bliskim sąsiedztwie z tym marketem, może podpowiesz mi w którym osiedlowym sklepie można kupić taniej lampę

Drosik, Brico jest tanią siecią, ale dobre lampy kupiłem w dość drogiej IKEI (9.80zł/szt)
Nigdzie w takiej cenie nie dostaniesz

Sytuacja zmusiła mnie dzisiaj do przespacerowania się na Warszawską w poszukiwaniu konkretnej rzeczy. Wybrałam się do Brico bo po prostu było najbliżej i sklep był otwarty.

Kupiłam co kupić miałam, z uśmiechem na twarzy udzielono mi pomocy kiedy kręciłam się między półkami, uprzejmie odpowiadano na wszystkie moje pytania, wystawiono fakturę na życzenie.

Jak na pierwsze (przymusowe) spotkanie z tym sklepem - było miło, bez nerwów i problemów.

jeśli będzie jakikolwiek zgrzyt - nie zapomnę o tym napisać i opisać na tyle czytelnie, abym i sama potem zrozumiała co miałam na myśli

Potwierdzam. W żadnym markecie nie spotkałem tak miłej i cierpliwej obsługi

Najciekawsze, że ceny w Brico, w Kwidzynie są najwyższe, opłaca się jechać po większe zakupy do Grudziądza lub Malborka. Tam tak nie zdzierają!!!!