A może chciała byś, żeby byłi duchi

Kurcze, aż mam chęć sie tam wybrać na nockę

ja tak samo 60 zł to nie dużo. Raz w życiu przespać się w zamku można

I gołe baby w łóżku - idę na to

Czy, aby to nie jest adaptacja pomieszczeń gabinetu kierownika zamku ś.p. A. Pawłowskiego?

Ten pokój to super sprawa. Ileż to razy zaprasza się do domu gości z daleka i odwieczny problem jak ich przenocować gdy miejsca w domu brak. A tu pokój jak trzeba, blisko domu. Mogę wybulić to 60 zł na osobę. Moi goście będą mieli dodatkową atrakcję.

Tam stoi napisane 60 zł za dobe, nic nie ma o liczbie osób

Bo to podpucha. Cenę za osobę trzeba przeczytać między wierszami.

Rachel, ale namieszałaś, nic się nie doczytałem miedzy wierszami, więc postanowiłem zadzwonić.

60 zł za pokój, nie od osoby!

To jestem pozytywnie zaskoczona. Oki, 60 zł za pokój, nie od osoby.
Pamiętam jeszcze jak w ubiegłym roku zamawialiśmy pokój dla znajomych w Maximie....

Cena przystępna , ciekawe czy łóżko duże .

Mirrr,
malgos dodała zdjęcie o tutaj

Jako że przyjezdny znajomy ze Szczecina właśnie skorzystał z tej możliwości (a towarzyszyłem mu przy kwaterunku), to pozwolę sobie na kilka uwag:
- pokój znajduje się na parterze po prawej w korytarzu, w którym mieści się sekretariat muzeum (pierwsze drzwi na prawo od armat),
- na fotkach wystawionych przez Małgoś wygląda dużo lepiej niż 'na żywo', przede wszystkim jest bardzo mały (2x4 m?!), dwie osoby razem przez parę dni mogą się znienawidzieć...,
- w porównaniu do fotek zniknął fotel, pojawiły się w zamian 2 'socrealistyczne' krzesła,
- brak jest TV lub chociażby radia, jest gniazdo prądowe i telefoniczne (czyli przez modem można się 'wdzwonić' do jakiegoś dostawcy - nie jest to może szczyt marzeń, ale jakaś tam możliwość komunikacji przez net jest),
- w 'standardzie' nie ma ręczników!!! Olbrzymi minus!!! Znajomy będzie się pewnie wycierał nadmiarową poduszką i powłoczką albo suszył przy farelce ,
- jest do dyspozycji czajnik elektryczny i naczynia, nie ma za to nawet torebki najtańszej herbaty ekspresowej lub kawy,
- nie ma też oczywiście żadnego wyżywienia,
- toaleta z łazienką jest OK, ratuje właściwie całą sytuację,
- jest czysto! - widać, że ktoś o to dba, to drugi plus,
- cena na dziś to cały czas 60 zł/pokój/dobę, niezależnie od liczby osób,
- miła obsługa telefoniczna i 'na żywo' (p. kasjerka i panowie strażnicy),

Osobiście mam mieszane odczucia co do tej oferty...
W mojej prywatnej skali to 1, max 1,5 'gwiazdki'. Trochę nadrabia klimatem i niezwykłością miejsca (ilu z nas spało w krzyżackim zamku??!), ale mając jakikolwiek wybór nie dałbym tam za noc więcej niż 20-25 zł...

Grzechu,
Znaczy się warunki się nic nie zmieniły, od czasów krzyżackich XIII-XIV wieku.

Może i dobrze.
Jak by był pełen luksus, to taka noc w takim miejscu straciła by urok.