baw napisał(a):
dlaczegonie napisał(a):
Nie wiem czy wiecie,ale kuchnia chińska opiera sie na dopierdzielaniu jednej ważnej ''przyprawy'' a mianowicie glutaminianu sodu.
No to proszę państwa mamy specjalistę!
Byłeś Ty kiedykolwiek w Chinach czy chociażby w Azji?
Pewnie nie, dlatego nieco poszerzę Twoje horyzonty. Cała kuchnia azjatycka opiera się na świeżych i najczęściej, prostych produktach, które można łatwo dostać. Zdecydowana większość "jadłodajni" znajduje się na ulicach i wszystko przygotowują przy Tobie, wrzucając te świeże składniki do woka. Takiego czegoś jak glutaminian sodu pewnie nawet nie znają.
Zanim zaczniesz kolejny raz gadać bzdury, to sprawdź czy zamontowałeś rano urządzenie do myślenia w czaszce.
-- 5 czerwca 2013, o 13:02 --
reflexes napisał(a):
Cytuj:
i czy wołowina w 5-u smakach napewno ma 5 smaków?
A jak coś może mieć 5 smaków? Smak ma 1 ale pomieszany z 5 innych.
Nie chodzi tu teraz czy jestem specjalistą czy nie mój drogi kolego/koleżanko i też nie o to czy byłem w azji,ale znam tę strone troche od kuchni w polsce jak i od kolegów właśnie z krajów azjatyckich i nie musisz mi pszerzać horyzontów o swierzych składnikach:)stwierdzasz fakty każdej reklamy i ulotki jaka znajdziesz w skrzynce pocztowej.przepraszam,nie zprecyzowalem dokładnie o co chodzi a skoro z ciebie taki znawca to może nam powiesz jakich to oni prochów i sosów uzywają?moge się założyć że napewno znasz każdą nazwe każdej ''przyprawki którą to nabierają tymi swoimi chińskimi łyżeczkami po troszeczku i wrzucają do woka ze swieżymi warzywkami i glisdami;)w związku z czym załączam foto na którym widnieje tak zwana wyspa...reszty sam sobie poszukaj''maszyno do myślenia''